www.galvorbak.fora.pl

Raziel

Częścią świata którą widzę to niezlicznone portale prowadzące do różnych światów i planet.
Świat jest niewyobrażalnie stary, cywilizacje powstawały i upadały od milionów, może miliardów lat. Nie da się zliczyć ile razy ludzkość przeżywała swoją Wielką, Najwspanialszą w dziejach Złotą Erę. Powstawały gigantyczne imperia gwiezdne dominujące niezliczone galaktyki i będące w stanie tworzyć niemożliwe konstrukty - sfery Dysona, pierścienie Nivena, przesuwali gwiazdy z miejsca na miejsce. Innymi razami imperia rozszerzały się w innym kierunku - do obcych wymiarów, równoległych światów i sennych dominiów.
Wszystko to już dawno, dawno temu się rozpadło w pył i obecnie mamy tylko Dominat otoczony przez nieznany i nieprzyjazny świat.

Jednakże sporo zostało po starych imperiach, według sofiadystów to mniej niż 1% tego co zostało stworzone. Jednakże wciąż istnieją różne portale, bramy międzygwiezdne i konstrukcje.

Sporo bram portalowych stoi wyłączonych i nikt nie potrafi ich włączyć, być może nawet nie działają. Jednak istnieją takie które działają w pełni sprawnie. Niektórymi da się podróżować w jedną stronę, innymi w dwie. Jedne prowadza do innych planet, inne do koszmarnych wymiarów. Jedne bramy są wielkie i łatwe do zauważenia, inne ukryte. Do jednych istnieją i są znane klucze, do innych bywają odkrywane przypadkowo gdy ktoś nieopatrznie wlezie.

Przez niektóre portale organizowane są wyprawy łupieżcze, odkrywcze, czasami też kupieckie - międzywymiarowe karawany handlarzy to w miarę normalny widok w Dominacie. Większość z tych portali prowadzi do światów szalenie niebezpiecznych lub zabijających człowieka na samym wstępie. Wszystkie są zaś fantasmagorycznie zniekształcone i wykręcone.

Przykład: w Eschatonie znajduje się portal zwany Ciemnicą. Jest to wielka megalityczna brama w środku której znajduje się oleista substancja. Po przekroczeniu której człowiek znajduje się gdzieś indziej. Gdzie? Nie wiadomo bo Ciemnica prowadzi w jedną stronę. Nie da się wrócić. Dawno temu jeszcze próbowano prowadzić ekspedycje przez Ciemnicę z nadzieją że uda się znaleźć portal prowadzący spowrotem, jednak bez skutku. Dlatego Eschatończycy postanowili zaniechać eksploracji Ciemincy i zrobili jedyną logiczną według nich rzecz - zaczęli jej używać jako zsypu dla śmieci, zarówno tych ludzkich jak i wyprodukowanych przez ludzi.

Celem portali nie jest nie wiadomo jakie rozszerzenie świata i dodanie masy lokacji do opisu, a dodanie czegoś co prowadzi do zatrważających miejsc. Większość portali jest nieznana i niezbadana i większość powinna pozostać nieopisana.

Emeryt

Ciemnica - Mrocznica z Orkana. Zbyt podobne by uniknąć zarzutu o kopię.

Nie podobają mi się te portale - wolę świat "jesteśmy sami we wszechświecie". Ograniczeni. Zamknięci. Bardziej klaustrofobicznie nic otwarcie.

Fantastyka bliskiego zasięgu.